Dzień dobry, a może raczej dobry wieczór... Dzisiaj tytuł postu "Mała zmiana..." Nie chodzi tu raczej o zmiany na blogu, lecz w stajni. Gdy byłam ostatnio nie jeździłam na Wenus ;/ moje kochane miało oprowadzanki, więc musiałam wsiąść na innego konia. Pamiętacie tą kasztanke co dodawałam jej zdjęcie w poprzednim poście ? To Karina, jak pisałam wcześniej kiedyś jeździłam na niej. Ogólnie to z początku było jakoś dziwnie... Dużo grubszy koń i jakoś wyżej było i ciężko się przyzwyczaić. W sumie to zapomniałam, że ona taka wygodna, normalnie jak w fotelu *.* Ja jednak i tak wole Wenus. Za podajże 3 tygodnie rozpoczynam półkolonie w stajni :). Będą ze mną moje dwie najlepsze przyjaciółki. Myśle, że będe miała Wenus trzeci rok z rzędu xd (ta liczba "3" coś tu się za często powtarza). W tym tygodniu nie jade niestety do Wenus :( dlatego, że instruktorka jest na tygodniowym urlopie (tak to można nazwać). W tym tygodniu robie pranie, moich bryczesów, tych szarych jeszcze nigdy nie prałam XDDDDD A te beżowo brązowe były myte ostatni raz rok temu... Mi się chciało, ale nie miałam "weny" xd. A tak wogóle to mam dobrą wiadomość. W następnym roku (miała być w tym, ale nie zdążymy z przeprowadzką ;/ ) będe miała na 85 procent własnego konia <3. Rodzice się jak najbardziej zgodzili :). Będzie mieszkał w prywatnej stajni u mnie na podwórku na wsi, będzie miał bardzo, bardzo dużo miejsca do "hasania". Oczywiście będe też jeździć do Wenus, niemogłabym tak poprostu o niej zapomnieć, będziemy dalej od siebie, ale raz w tygodniu będe do niej zaglądać. Zastanawiam się czy lepsza jest klacz czy wałach, klacze wiadomo mają swoje chumorki (Wenus ma za często chumorki xd), ale w końcu mam jeszcze dużo czasu.
Myślałam ostatnio nad pisaniem na tym blogu czasami postów o modelach koni, jakoś nie chce mi się zakładać drugiego bloga, bo u mnie nawet z jednym jest ciężko xd. Jeśli chodzi o modele koni to bardziej interesuje mnie fotografia niż samo kolekcjonowanie ich, bo u mnie to praktycznie kurzą się tylko na szafie.
Skoro już pisze to wstawie wam Karine jednorożca xd
Macie jeszcze stare zdjęcie, które wykopałam z mojego profilu na fb ;p
Musze sobie jakiegoś fotografa załatwić, bo to tak nie może być, że żadnych nowych zdjęć nie ma, tylko same starocie ;/ I ja jak zwykle nieodrywam tyłka od siodła... Do tej pory mam tak czasami xd Chociaż teraz to na krzyżaku 40 cm robie półsiad jak na dwu metrową przeszkode ;pp
Zapomniałam wam powiedzieć, że 24 lipca minęła druga rocznica pierwszej jazdy na Wenus.
A czyje te nóżki ? <3
OK, ja już kończe, bo 2 w nocy jest o.O Dobranoc, pozdrawiam.
Ty nie masz o której pisać postów c'nie? XD
OdpowiedzUsuńTe nóżki to Wenus :3
Ajć, tak to jest jak sie człek przyzwyczaić do Wenus, to nie ce na Karinę, tylko na Wenus :P
Fajnie będzie zobaczyć Twoje qnie na półki c:
Czekam na posteły o figurkach. U mnie modele to bardziej do robienia im rzędów =3 czasem kilka fotek w plenerze i w dalekiej przyszłości opowiadania ^^ (pytanie jeszcze, czy się spodobają :P)
A jeśli chodzi półsiad, to jak pierwszy raz robiłam, to tylko kłus a ja jak na 2 metry XD
Kurde, zazdro przyszłego koniełka... Patrząc na Twój poziom, to raczej znaczenia tak dużego nie będzie. Ja dla siebie bym wolała ogiera. "Bo pany som spokojne, dopóki nie wyczują klaczy w rui", a że tu na wsi malo kogo stać na qnia, to sobie mogę " hodować" co chcę.
Ale jak już się zdecydujesz na kupno- to najpierw tego konia wynajmij/wydzierżaw na ok. 2 tyg. albo i nawet miesiąc, jak się dogadacie to spoks =)
Wiesz, że na koniach to ja jeszcze jak koza na pieprzu sie znam, więc mam nadzieję, że chociaż trochu pomogłam :)
Pozdro!
Oczywiście, że pomogłaś :) Świetny pomysł z tą dzierżawą, nawet o tym nie pomyślałam, zależy mi przede wszystkim na spokojnym koniu (nie takim jak Wenus xd).
OdpowiedzUsuń